Monika Pawłowska ma stanąć przed sądem koleżeńskim. Taką decyzję wobec koordynatorki lubelskich struktur Wiosny miał podjąć zarząd partii. Chodzi o oskarżenia o mobbing, które postawił jej młody działacz z Lublina.
Przemysław Stefaniak (L) skarży się na mobbing ze strony Moniki Pawłowskiej (R) (East News, Fot: Krzysztof Radzki)
O sądzie koleżeńskim nad Moniką Pawłowską dowiedział się Onet. Nie wiadomo, kiedy się on zbierze i jakie konsekwencje grożą koordynatorce lubelskich struktur Wiosny.
Pawłowska startowała też w wyborach do Parlamentu Europejskiego (zdobyła 4426 głosów). Mimo że była negatywną bohaterką afery mobbingowej w Wiośnie, zarząd partii nie zdecydował się usuwać jej z listy, pozbawiać roli koordynatorki, ani wyciągać innych konsekwencji.
Afera w Wiośnie. “Byłem mobbingowany”
Na począku maja działacz Przedwiośnia (młodzieżówki Wiosny – przyp. red.) z Lublina opublikował na Facebooku post, w którym skarżył się na zachowanie Moniki Pawłowskiej. Żalił się, że był poniżany, traktowany bez szacunku i wykorzystywany. W grę wchodziły wyzwiska i groźby, które miały padać z ust koordynatorki.
Zobacz też: Euforia w sztabie Wiosny. Biedroń: to jest piękny wynik
Młody działacz zwracał się m. in. do Krzysztofa Śmiszka – ogólnopolskiego koordynatora Przedwiośnia. Mimo że szukał pomocy, nie udało mu się jej znaleźć.
Członkowie zarządu partii zapewniali, że przyjrzą się sprawie.
Masz news, ciekawy film lub zdjęcie? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl. Opiszemy najciekawsze historie i materiały!
